Z ziemi polskiej do włoskiej

Moi bliscy znajomi, Martyna i Andrea, od kilku lat mieszkają we Włoszech, gdzie zajmują się wynajmem apartamentów wakacyjnych położonych w Chiusi. Ponieważ każdego roku jeżdżę do Włoch, ze szczególnym uwzględnieniem Umbrii i Toskanii, było oczywiste, że wcześniej czy później pojadę również do nich.   

Moja pierwsza wizyta w Chiusi zbiegła się z urodzinami Martyny. Pomyślałam więc, że przywiozę jej prezent. Oprócz ptasiego mleczka, które uwielbia, i butelki polskiego trunku chciałam sprezentować jej coś od serca. A że czasu do wyjazdu było niewiele, mój wybór padł na zakładkę do książki. Taki drobiazg, ale widziałam, że sprawił jej wielką radość.

Chwila szczęścia

Kiedyś rozmawiałyśmy z Martyną o tym, że obie lubimy rozpocząć dzień od dobrej kawy i delektować się jej smakiem. Lubimy też czytać książki. Czy może zatem spotkać nas większe szczęście niż dobra książka w towarzystwie filiżanki kawy? Pewnie tak. Ale jako slogan na zakładce do książki brzmi świetnie 😀

Technika wykonania

Zakładkę ze sklejki o wymiarach 18×5,5 cm pomalowałam farbami akrylowymi – z jednej strony białą, z drugiej beżową. Idealnie pasowała mi tutaj serwetka, na której niezależnie od siebie znajdowały się różne obrazki związane z kawą i słodkościami do kawy. Wydarłam więc kilka z nich i ułożyłam własną kompozycję, którą przykleiłam klejem do decoupage. Dodałam do tego napis w języku włoskim „Szczęście to filiżanka kawy i dobra książka” wykonany metodą transferu. Brzegi zakładki wykończyłam brązową farbą przy pomocy gąbeczki. Na koniec, żeby zakładka mogła długo służyć, zabezpieczyłam ją lakierem akrylowym matowym.

Jako ozdobę zakładki wybrałam drewniane koraliki i serduszko nanizane na satynowy sznureczek, wszystko oczywiście w kolorach caffè latte 😉


0 komentarzy

Dodaj komentarz

Avatar placeholder

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *